Liczba żartów, anegdot i różnych memów na temat tego, że w każdej kłótni racje stoją po różnych stronach, ale na końcu zawsze przeprasza mężczyzna, jest z pewnością bardzo duża. Fakt, temat dość zabawny i można się z niego pośmiać, zwłaszcza jeśli jest się mężczyzną i trzeba odreagować nie tyle kolejną przegraną kłótnię, co kolejną kapitulację. Nad tym tematem warto się jednak zastanowić i pomyśleć trochę bardziej, niż tylko powierzchownie stwierdzić, że dobry związek to taki, w jakim zawsze ustępuje się drugiej osobie. Kłóci się tutaj bowiem ze sobą kilka kwestii.

Najważniejsza z nich jest taka, że kiedy zbierają się w jednym miejscu dwie osoby, niemal na pewno będą miały dwa różne zdania na każdy temat, a jeśli są to Polacy, to pewnie będą mieli różnych opinii o wiele więcej. Znowu żart, ale sprawa jest poważna i nie wolno jej bagatelizować. Nie można bowiem oczekiwać, że w związku dwie osoby będą się we wszystkim zgadzały.

Poszukiwanie kompromisu jest konieczne, chociaż nie może być to kompromis za wszelką cenę. Podejście mówiące, że warto ustępować w celu cementowania związku, może prowadzić tylko do tego, że sami będziemy się w danym związku źle czuli, a do tego druga osoba nie będzie miała poczucia partnerstwa z naszej strony. To z kolei spowoduje albo bardzo nierówną sytuację w związku, stan równie ryzykowny, albo zwyczajnie utratę zainteresowania drugiej osoby.

Nie żyjemy w kraju Dalekiego Wschodu, gdzie najpierw jest ślub, a potem dwoje ludzi się poznaje. Mamy możliwość sprawdzenia przed sformalizowaniem związku, czy nasze oczekiwania wobec życia i zapatrywania na świat mają realnie dość punktów wspólnych, by można było iść razem do przodu. Trzeba tę kwestie traktować bardzo poważnie i jej nie lekceważyć, ponieważ związki wcale nie zmieniają ludzi w sposób znaczący.

Każdy z nich jest ewolucją po obu stronach, ale tak jak “większości kotów nie da się nauczyć aportować, większość psów nigdy nie będzie mruczeć”. Wyjątki się oczywiście zdarzają, lecz jeśli w związku nie jest się sobą, jest to najkrótsza droga do załamania czy też rozpadu tego związku.

Trzeba mieć na uwadze to, że nie w każdej sytuacji można postawić na swoim, ale trzeba mieć również własne zdanie i w kwestiach fundamentalnych go bronić. Najlepszym narzędziem do tego jest rozmowa, ponieważ druga osoba będzie miała takie same granice i należy je wzajemnie wybadać. Czasami bariery bywają za wysokie, by je pokonać, ale to również część życia dwojga ludzi, z którymi muszą nauczyć sobie radzić.

2 Replies to “Związek to gra ustępstw, ale…”

Dodaj komentarz