Z kim warto się kumplować?

Przyjaźni nie da się przereklamować. Dobry przyjaciel w naszym życiu może być nieopisaną w swych zaletach ostoją i do tego może być bardzo przydatny w kwestiach typowo praktycznych. Zazwyczaj nie da się mieć więcej niż jednego, maksymalnie dwóch w pełni oddanych przyjaciół, ale za to można mieć wielu kumpli, z których każdy będzie zaufany i ceniony, ale nasza znajomość z nimi będzie miała także charakter w pewnym sensie utylitarny. Będą to przyjaciele od konkretnej części naszego życia. Jacy to mogą być przyjaciele? Jakie typy kumpli to typy pożądane?

Wieczny singiel

Większość mężczyzn prędzej czy później się ustatkuje i jeśli dotyka to całej grupy znajomych, okazuje się, że nagle jesteśmy w gronie podtatusiałych zgredów. Wieczny singiel zawsze będzie w stanie zorganizować coś przebojowego, będzie ekspertem od tatuaży i do tego zawsze będzie miał czas i nigdy żona mu niczego nie zabroni. Nawet prawo nigdy nie będzie dla was barierą.

Nieszczęśliwy mąż

Jaki jest sens kumplowania się z facetem, którego żona to typowa raszpla, dzieci się mu niezbyt udały, a finansowo na pewno się nie przelewa? Mówiąc brutalnie, na jego tle możemy się przekonać, że nasze własne małżeństwo nie jest takie złe i nawet dzieciaki nie takie głupie.

Kumpela

W gronie przyjaciół warto mieć kumpelę, która będzie szpiegiem po drugiej stronie barykady. Baby to jednak “gupie som”, więc trzeba mieć kogoś, kto jest w stanie rozumować w ich sposób i wytłumaczyć nam, czemu skoro nie zrobiliśmy „nic”, już drugi tydzień mamy w domu ciche dni.

Wyznawca

Niektórzy ludzie potrzebują mentora, wzoru do naśladowania. Z kolei bycie takim wzorem i idolem to bardzo przyjemna rzecz pozwalająca nam się dowartościować. Więc jeśli młodszy kolega z pracy chciałby się zapisać do Kościoła Naszej Wspaniałej Osoby, warto mu na to pozwolić.

Ktoś ze znajomościami

Inni z kolei lubią mieć szerokie grono znajomych i zawsze wiedzieć, do kogo się udać w danej sprawie. My oczywiście nie musimy poświęcać połowy życia na podtrzymywanie przyjaźni. Wystarczy, że poznamy osobę, która ma takie grono znajomych i w ten sposób dostaniemy dostęp do jego sieci.

Towarzysz do kufelka

Nie wszystkie znajomości muszą od razu oznaczać przyjaźń z pełnym zaufaniem. Dobrze jest mieć też kolegę, z którym chodzi się na piwo i chociaż nie wie się o nim za wiele, nie za bardzo nas to w ogóle interesuje. Pośmiejemy się przy piwku, czasami podejmiemy poważny temat, ale najczęściej po prostu gramy w rzutki.