Bardzo duża grupa tak zwanych singli jest sama wyłącznie z własnego wyboru. W pewnym momencie single zmieniają decyzje i zaczynają się umawiać ma randki, ale nie zawsze one wychodzą. Zazwyczaj coś takiego zrzuca się na karb „wyjścia z praktyki”, zmieniających się sposobów organizowania randek, ustatkowania się większości znajomych lub jeszcze innych kwestii, zwykle nie związanych z rzeczywistością.
Prawda jest zupełnie inna i nie jest to dobra informacja dla osób, które spotkały się kilka razy z różnymi osobami poznanymi w Internecie czy poleconymi przez znajomych, a każde spotkanie było mało ekscytujące, a co gorsza było pierwszym i ostatnim spotkaniem.
Jaka jest prawda? Należy podkreślić, że aby dobrze czuć się w towarzystwie drugiej osoby i mieć jej coś do zaoferowania, konieczne jest najpierw odpowiednie zaprzyjaźnienie się z samym sobą. Wydaje się to dość banalne, a wiele osób nawet określa takie podejście jako głupie, ale niestety w praktyce jest to trudna i niezwykle poważna kwestia.
Single prowadzą bowiem najczęściej wyjątkowo aktywne życie. Są non stop zarzuceni pracą, mają wiele obowiązków w domu związanych z tym, że z nikim nie są w stanie podzielić tych obciążeń, a kiedy znajdują chwilę dla siebie, są zwykle zmęczeni i zużywają ten czas na oglądanie seriali po kilka odcinków na raz. Jest to oczywiście pewne uproszczenie sprawy, ale w dużej mierze trafia ono do sedna.
Efektem takiego stanu rzeczy jest sytuacja, w której singiel nie za bardzo coś robi sam ze sobą. Jego sposoby na spędzanie wolnego czasu mają charakter odcinania się od świata i kiedy nadchodzi moment wyjścia na randkę, singiel trafia nagle do środowiska którego nie zna, spotyka się ze zjawiskami na co dzień dla niego nie istniejącymi.
Dlatego najpierw należy pomyśleć o sobie, a potem dopiero zacząć myśleć o randkach z innymi. Takie osoby zawsze zajęte są czymś innym, a randka polega na zajmowaniu się sobą nawzajem. Niekoniecznie oczywiście w sensie czysto fizycznym, ale to właśnie dwójka ludzi jest w centrum uwagi. Jedna z tych osób jest zupełnie nieznana, często okazuje się jednak, że druga osoba czyli my sami także jesteśmy dla siebie obcy.
Z tego powodu trzeba pomyśleć na początku o jakimś hobby, o umiejętności spędzania wolnego czasu nie tylko z samym sobą, ale również ze znajomymi. Największym problemem w takich sytuacjach jest właśnie to, jak rozruszać samego siebie, nie tylko w kwestii randkowania.
jestem singlem i jestem z tego dumny 🙂
jestem singlem i doskwiera mi samotność 🙁
może się umówimy 😉