Która mała dziewczynka nie marzy o hucznym weselu? Jest to chyba jedna z najmocniej wtłaczanych idei, a to wszystko za sprawą stereotypów i masowej kultury społecznej. Oczywiście wiele dziewczynek marzy całkowicie naturalnie o wspaniałej uroczystości z białą suknią, ponieważ każda mała dama lubi być traktowana niczym królewna. Te starsze i znacznie starsze damy zresztą też.
Różnica polega jednak na tym, że „mała dama” o ślubie wie niewiele i wszystko widzi przez różowe okulary. „Duża dama” orientuje się już ile trzeba wydać na jedzenie, jak wcześnie należy zarezerwować salę, ile kłopotów logistycznych powodują goście oraz ma świadomość, że jeśli nie zrzuci kilku kilogramów, w sukience ślubnej nie będzie wyglądała perfekcyjnie i bajecznie.
Życie i marzenia to dwie zupełnie inne rzeczywistości, które przystają do siebie tylko w niektórych miejscach. Co więcej, huczne wesele wcale nie oznacza, że związek się uda. Wręcz przeciwnie, ponieważ jest to dodatkowy stres i problemy, co nigdy nie pomaga na początku nowej drogi życia. Ten wyświechtany slogan o nowej drodze życia jest paradoksalnie bardzo prawdziwy.
Czy zatem warto jest zrezygnować z hucznego ślubu na rzecz mniejszej uroczystości? Dla sporej części osób, zwłaszcza dla rodzin narzeczonych, będzie to nie do pomyślenia. My jednak o życiu musimy decydować sami, nie zdawać się na teściów i ich wymagania. Jest wiele argumentów za tym, by ślub był skromniejszy.
I. Ślub kameralny jest magiczny
Ślub to romantyczne i osobiste chwile, prawda? Nikt, kto organizował huczne wesele, na pewno nie zgodzi się z takim stwierdzeniem. Na małym ślubie o wiele łatwiej skupić się na sobie, duża uroczystość wiąże się z zajmowaniem gośćmi, i ciągłym załatwianiem ważnych spraw.
II. Ślub to zabawa do rana
Istnieje tradycja nocy poślubnej. Mało kto jednak wspomina, że w większości przypadków po dużym weselu Państwo Młodzi nie mają już na nic siły, a jedyne o czym marzą, to zapaść w głęboki sen.
III. Ślub to najpiękniejsza chwila w życiu
Czy pierwszy taniec na weselu na oczach 200 świadków lub recytowanie złożonej formułki przysięgi ślubnej do mikrofonu, w obecności księdza i kamerzysty, to naprawdę definicja najpiękniejszego dnia w życiu?
IV. Przygotowania do ślubu są ekscytujące
A w rzeczywistości jest to czas na skłócenie siebie i swoich rodzin.
V. Ślub aż tyle nie kosztuje
W dzisiejszych czasach wszystko drożeje, również formalności związane ze ślubem: wynajem sali, znalezienie właściwej orkiestry czy wspaniałej sesji zdjęciowej. Koszty związane z organizacją ślubu i hucznego wesela są ogromne. Naprawdę lepiej jest wydać te pieniądze na mieszkanie lub przynajmniej zadatek na jego zakup.
zawsze marzyłam o hucznym weselu, z tzw. pompą ;), ale życie dało mi właśnie taki cichy ślub, było pięknie 😉
organizacja wesela to kupa kasy, niby się zwraca, ale jakbym miał drugi raz decydować się na takie weselisko, chyba wybrałbym cichy ślub:)